Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
Co ty wyprawiasz?
Zabłysło słońce. Śnieżyca wyprzedziła już statki. Ze skrzydła mostku widać było tuż przy lewej burcie mały parowiec. Na upartego można było szybko pobiec na rufę i wlać mu do komina kieliszek koniaku w podzięce, że w nas się nie wwiercił. (s. 179)
Z prawej strony za rufą widoczna jeszcze była rufa olbrzymiego parowca.
- Proszę! Niech pan kapitan szybko patrzy, bo potem to już nikt w to nie uwierzy.
- KochAAAny mój! Jak one szły? Co tu się u ciebie dzieje?
- Już się nic nie dzieje, panie kapitanie. Ale się działo!
Nawigacyjny czuł, jak strużkami spływa po nim pot. Miał
Co ty wyprawiasz? <br> Zabłysło słońce. Śnieżyca wyprzedziła już statki. Ze skrzydła mostku widać było tuż przy lewej burcie mały parowiec. Na upartego można było szybko pobiec na rufę i wlać mu do komina kieliszek koniaku w podzięce, że w nas się nie wwiercił. (s. 179)<br> Z prawej strony za rufą widoczna jeszcze była rufa olbrzymiego parowca.<br> - Proszę! Niech pan kapitan szybko patrzy, bo potem to już nikt w to nie uwierzy.<br> - KochAAAny mój! Jak one szły? Co tu się u ciebie dzieje?<br> - Już się nic nie dzieje, panie kapitanie. Ale się działo!<br> Nawigacyjny czuł, jak strużkami spływa po nim pot. Miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego