Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
hałaśliwie znać o sobie gdzieś od dołu, od więziennych piwnic. I chory sąsiad zza ściany zaczynał, jak co dzień, swe gruźlicze, wieczorne kasłanie.
Rozwiał się bez śladu paryski bulwar, ulotnił aromat kawy, pozostała jedynie uporczywa myśl, ta z niedawnego snu... Stanisław czuje, jak dojrzewa w nim decyzja, niejasne omamy przybierają widomy kształt postaci Degajewa, Mikołaja Kletocznikowa; to on przecież, ten bohaterski Mikołaj uratował dziesiątki rewolucjonistów, oddawszy się w służbę policji. "Czarny" nie dopuszcza już innych postaci, wymazuje z pamięci towarzyszy, którzy zawiedli go płaskim tchórzostwem, chce zapomnieć o ostrzeżeniach: "Uważaj, stajesz się maniakiem, fiksatem wallenrodowskim. To ciągłe pasjonowanie się zewnętrznym efektem
hałaśliwie znać o sobie gdzieś od dołu, od więziennych piwnic. I chory sąsiad zza ściany zaczynał, jak co dzień, swe gruźlicze, wieczorne kasłanie.<br>Rozwiał się bez śladu paryski bulwar, ulotnił aromat kawy, pozostała jedynie uporczywa myśl, ta z niedawnego snu... Stanisław czuje, jak dojrzewa w nim decyzja, niejasne omamy przybierają widomy kształt postaci Degajewa, Mikołaja Kletocznikowa; to on przecież, ten bohaterski Mikołaj uratował dziesiątki rewolucjonistów, oddawszy się w służbę policji. "Czarny" nie dopuszcza już innych postaci, wymazuje z pamięci towarzyszy, którzy zawiedli go płaskim tchórzostwem, chce zapomnieć o ostrzeżeniach: "Uważaj, stajesz się maniakiem, fiksatem wallenrodowskim. To ciągłe pasjonowanie się zewnętrznym efektem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego