ją chwasty. To była taka ich drobna potyczka z socjalizmem, którą wygrali. Świadczy o tym fakt, iż siedzi teraz w celi, do której go dowieziono w kajdankach. Bo jak się ma zachować potwór, któremu przydepnie się ogon? Radca nie sądził, aby ten początkowy cyrk z aresztowaniem i to w tak widowiskowy sposób miał oznaczać coś groźnego. Po prostu chcą im odebrać dzierżawę i przy okazji zablokować ich ewentualne roszczenia co do zwrotu włożonego w to majątku. Huknęli więc z góry. Trzeba by powiadomić jakoś Ewelinę, aby nie wpadała w panikę. Ale nie bardzo widział, jak to zrobić. Oprócz niego w celi