Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
spoglądając na zegarek. - Ostatni autobus do Bojęcina odjeżdża o dwudziestej trzeciej. Mam jeszcze cztery godziny czasu.
- Jak zamierzasz go spędzić?
- Nie wiem. W sumie wcale nie śpieszy mi się do jednostki. Tutaj w Warszawie oprócz Ciebie nikogo nie znam. Może się spotkamy? - zaryzykowałem.
- Czemu nie- odpowiedziała Eliza - mieszkam niedaleko centrum wiec możemy się już wkrótce zobaczyć.
- Tak? - aż roześmiałem się z radości - To dobrze. W takim razie gdzie się spotykamy?
- Proponuje spotkać się przy rotundzie. Oczywiście nie miałem bladego pojęcie o tym gdzie jest rotunda, ale Eliza wyjaśniła mi dokładnie jak do niej trafić. Nie zastanawiałem się jeszcze nad tym co
spoglądając na zegarek. - Ostatni autobus do Bojęcina odjeżdża o dwudziestej trzeciej. Mam jeszcze cztery godziny czasu. <br>- Jak zamierzasz go spędzić?<br>- Nie wiem. W sumie wcale nie śpieszy mi się do jednostki. Tutaj w Warszawie oprócz Ciebie nikogo nie znam. Może się spotkamy? - zaryzykowałem.<br>- Czemu nie- odpowiedziała Eliza - mieszkam niedaleko centrum wiec możemy się już wkrótce zobaczyć. <br>- Tak? - aż roześmiałem się z radości - To dobrze. W takim razie gdzie się spotykamy?<br>- Proponuje spotkać się przy rotundzie. Oczywiście nie miałem bladego pojęcie o tym gdzie jest rotunda, ale Eliza wyjaśniła mi dokładnie jak do niej trafić. Nie zastanawiałem się jeszcze nad tym co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego