po ówczesnych drogach (a podróże do Włoch chociaż ekscytujące, były uciążliwe, kosztowne, odrywające na długo od rodziny, od kraju), przecież między kulturą umysłową, jaką mógł dać dom rodzinny, a tą, którą dawały uniwersytety istniał ogromny (o ile większy od dzisiejszego) dystans, który trzeba było pokonać. Zdobywanie kultury humanistycznej kosztowało wtedy wiele zachodów, pracy a i pieniędzy i Kochanowski nie zdobywał jej dla erudycji, zdobywał ją dlatego, że widział jej sens. <br>Rozczytywanie się w starych i nowych autorach, namowy i dyskusje o nich, w których niewątpliwie musiał uczestniczyć, przetwarzanie we własnej twórczości pewnych wybranych 2 bogatej lektury tematów, myśli, ujęć, podejmowanie istotnych pytań