Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 9.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
religią się nie poczuwali, z rzadka jedynie można było zakwalifikować jako wrogą wobec wiary i Kościoła. Przedstawiciele przedwojennej polskiej lewicy w ogromnej większości nie byli też ludźmi narodowo wykorzenionymi. Byli osadzeni w polskiej tradycji. W odróżnieniu od komunistów, nie byli wrodzy kulturze europejskiej w jej tradycyjnej wersji.

"Teraz będą nas wieszać..."

Wszystko to razem sprawiło, że jedną z konstytutywnych cech formacji komunistycznej było i jest poczucie antagonizmu z narodem, poczucie wyobcowania z tego narodu. Więcej - był i jest przed tym narodem strach. Gdy w 1956 roku przebywający w Paryżu i aktualnie brylujący na jakimś salonie komunistyczny koryfeusz kultury, Jan Kott, dowiedział
religią się nie poczuwali, z rzadka jedynie można było zakwalifikować jako wrogą wobec wiary i Kościoła. Przedstawiciele przedwojennej polskiej lewicy w ogromnej większości nie byli też ludźmi narodowo wykorzenionymi. Byli osadzeni w polskiej tradycji. W odróżnieniu od komunistów, nie byli wrodzy kulturze europejskiej w jej tradycyjnej wersji.<br><br>&lt;tit&gt; "Teraz będą nas wieszać..."&lt;/&gt;<br><br> Wszystko to razem sprawiło, że jedną z konstytutywnych cech formacji komunistycznej było i jest poczucie antagonizmu z narodem, poczucie wyobcowania z tego narodu. Więcej - był i jest przed tym narodem strach. Gdy w 1956 roku przebywający w Paryżu i aktualnie brylujący na jakimś salonie komunistyczny koryfeusz kultury, Jan Kott, dowiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego