Prodi oświadczył, że <q>"skończyła się definitywnie pewna epoka, która już z punktu widzenia polityki międzynarodowej należała do przeszłości. Kuba była symbolem minionej epoki i oderwania od rzeczywistości - ta podróż oznacza koniec tego okresu"</>. R. Prodi podkreślił, że Jan Paweł II <q>„zapoczątkował marsz, który trudno będzie zatrzymać"</>. Kard. Camillo Ruini, wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej, stwierdził: <q>"To, co Papież mówił na Kubie i wcześniej w krajach znajdujących się w podobnej sytuacji, odnosi się do każdego kraju na świecie. Ufamy, że ten nadzwyczajny sukces, jaki Ojciec Święty odniósł na Kubie, ta podróż, która ma w sobie coś z cudu, przyniesie pokój, wolność