Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w Niemczech, gdzie Kulczyk miał coś do załatwienia (wszyscy lecieli jego samolotem), dotarli do Wiednia. Tam od 14.15 do 18.00 w jednym z hoteli jedli lunch.

Kulczyk miał namówić Millera

- Ani słowa o Rafinerii - powtarzał wczoraj Żagiel. Przyznał, że mógł wyjść na chwilę "może do toalety, może do winiarni, bo w tym hotelu jest bardzo ładna winiarnia, poza tym na pewno rozmawiałem przez telefon", ale upierał się, że cała rozmowa poświęcona była tylko jednemu - projektowi, który wymyślił z Kuną i Modeckim kilka miesięcy wcześniej - by zająć się tranzytem energii elektrycznej z Rosji przez Polskę na Bałkany. - Zyskałaby na tym
w &lt;name type="place"&gt;Niemczech&lt;/&gt;, gdzie &lt;name type="person"&gt;Kulczyk&lt;/&gt; miał coś do załatwienia (wszyscy lecieli jego samolotem), dotarli do &lt;name type="place"&gt;Wiednia&lt;/&gt;. Tam od 14.15 do 18.00 w jednym z hoteli jedli lunch.<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Kulczyk&lt;/&gt; miał namówić &lt;name type="person"&gt;Millera&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>- Ani słowa o Rafinerii - powtarzał wczoraj &lt;name type="person"&gt;Żagiel&lt;/&gt;. Przyznał, że mógł wyjść na chwilę &lt;q&gt;"może do toalety, może do winiarni, bo w tym hotelu jest bardzo ładna winiarnia, poza tym na pewno rozmawiałem przez telefon"&lt;/&gt;, ale upierał się, że cała rozmowa poświęcona była tylko jednemu - projektowi, który wymyślił z &lt;name type="person"&gt;Kuną&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Modeckim&lt;/&gt; kilka miesięcy wcześniej - by zająć się tranzytem energii elektrycznej z &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/&gt; przez &lt;name type="place"&gt;Polskę&lt;/&gt; na &lt;name type="place"&gt;Bałkany&lt;/&gt;. - Zyskałaby na tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego