krainy. I jak wtedy musiała uważać na każdy ruch, tak teraz zważała na każde słowo. Była zadowolona z oswajania Szaraka.<br>Na myśl o Jargołce, która uciekła z Zamczyska, tym samym psując jej plany, poczuła złość. Skoro nie było Jargołki, należało poszukać nowego Szaraka.<br>Pomocny w tej intrydze miał być jeszcze wisiorek w kształcie ptaszka, który Pani Piękna stworzyła korzystając ze swych czarów.<br>Zamyśliła się, a Szarak coś do niej mówił.<br>- Coś mówiłeś? - spytała miękko.<br>- Tylko tyle, że bardzo się cieszę, że Janka spotkała panią.<br>- Też się cieszę.</><br><br>***<br><br><div>Pierwsza ujrzałam Hiacyntę na łące, niedaleko wioski. Pochylona zbierała zioła do sakwy, przerzuconej przez