Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
krainy. I jak wtedy musiała uważać na każdy ruch, tak teraz zważała na każde słowo. Była zadowolona z oswajania Szaraka.
Na myśl o Jargołce, która uciekła z Zamczyska, tym samym psując jej plany, poczuła złość. Skoro nie było Jargołki, należało poszukać nowego Szaraka.
Pomocny w tej intrydze miał być jeszcze wisiorek w kształcie ptaszka, który Pani Piękna stworzyła korzystając ze swych czarów.
Zamyśliła się, a Szarak coś do niej mówił.
- Coś mówiłeś? - spytała miękko.
- Tylko tyle, że bardzo się cieszę, że Janka spotkała panią.
- Też się cieszę.

***

Pierwsza ujrzałam Hiacyntę na łące, niedaleko wioski. Pochylona zbierała zioła do sakwy, przerzuconej przez
krainy. I jak wtedy musiała uważać na każdy ruch, tak teraz zważała na każde słowo. Była zadowolona z oswajania Szaraka.<br>Na myśl o Jargołce, która uciekła z Zamczyska, tym samym psując jej plany, poczuła złość. Skoro nie było Jargołki, należało poszukać nowego Szaraka.<br>Pomocny w tej intrydze miał być jeszcze wisiorek w kształcie ptaszka, który Pani Piękna stworzyła korzystając ze swych czarów.<br>Zamyśliła się, a Szarak coś do niej mówił.<br>- Coś mówiłeś? - spytała miękko.<br>- Tylko tyle, że bardzo się cieszę, że Janka spotkała panią.<br>- Też się cieszę.&lt;/&gt;<br><br>***<br><br>&lt;div&gt;Pierwsza ujrzałam Hiacyntę na łące, niedaleko wioski. Pochylona zbierała zioła do sakwy, przerzuconej przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego