Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
jeszcze przekonać, że ta metoda jest wciąż dobra. Że reportaż opisujący fragment może doskonale opisywać szerszą rzeczywistość, także tę mniej rozpoznaną. Nie musiała zresztą w tym celu odbywać dalekich podróży, za teren obserwacji posłużyła jej wieś, w której miała domek letni. "Trzy lata wolności w gminie Zatory" - to najprawdziwsza Polska witająca się z demokracją i kapitalizmem. Jak się dzisiaj czyta, nie można się dziwić, że nastroje na wsi są takie, jakie są, a Lepper zbiera żniwo.

Tylko czy politycy czytają reportaże?

Barbara N. Łopieńska, Łapa w łapę i inne reportaże, Iskry 2004, s. 250



Galeria pomysłów
Muzea sztuki współczesnej mają być w
jeszcze przekonać, że ta metoda jest wciąż dobra. Że reportaż opisujący fragment może doskonale opisywać szerszą rzeczywistość, także tę mniej rozpoznaną. Nie musiała zresztą w tym celu odbywać dalekich podróży, za teren obserwacji posłużyła jej wieś, w której miała domek letni. "Trzy lata wolności w gminie Zatory" - to najprawdziwsza Polska witająca się z demokracją i kapitalizmem. Jak się dzisiaj czyta, nie można się dziwić, że nastroje na wsi są takie, jakie są, a Lepper zbiera żniwo.<br><br>Tylko czy politycy czytają reportaże?<br><br>Barbara N. Łopieńska, Łapa w łapę i inne reportaże, Iskry 2004, s. 250&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Galeria pomysłów&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Muzea sztuki współczesnej mają być w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego