księżyc się rozkrwawi purpurą i cynobrem,<br>Położę moje usta na sercu twym niedobrym.<br><br>I to niedobre serce miłością swą uświęcę,<br>I złożę je w kochane, niepożegnane ręce.<br><br>Przyjdź do mnie, mój nieznany, nieprzejednany wrogu;<br>Opowiem ci o sobie, o ludziach i o Bogu.<br><br>I z tobą na tej ziemi pod wklęsłym naszym niebem<br>Największą tajemnicą podzielę się jak chlebem,<br><br>I nawet nie zapytam, kto nam przymierze ziści;<br>Chcę tylko, byś odpoczął od męki nienawiści.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>RADIOKONCERT</><br>Hallo! Hallo! My - ludzie - ludzie - ludzie<br> Czerwoni, biali, brunatni,<br>Po życia doczesnym trudzie<br> Wcieleni po raz ostatni.<br>Uwikłani w antenach jak ćmy w pajęczynie,<br> Niewidzialni w