a stowarzyszenie po interwencji mieszkańców wsi ostatecznie nie otrzymało tych pieniędzy. <br>- Zawsze chwaliłem i rozumiałem cel takiej dotacji. Nie chce sprawić przykrości, ale ostatnio stwierdziliście ze poradzicie sobie bez tych 1.000 zł, więc obecnie mam wątpliwości nad udzieleniem dotacji - mówił radny Juszczyk.<br>&lt;gap reason="photo"&gt;<br>Jacek Błach - prezes stowarzyszenia działającego w Pruszczu wnioskował do gminy o 9 tys. zł. Fot. (ks)<br>Maryla Błach odparła, iż stowarzyszenie nie mogło przyjąć spornego 1.000 zł z uwagi na mieszkańców wsi, w której mieszka radny. <br>- Zapewniał nas pan, że jest poważny i że nikt nie będzie miał o to do pana pretensji - mówiła Maryla Błach. <br>Radny