Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 29
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
wyboru. W pozostawionym testamencie wszystkie swoje prace zapisał Muzeum Tatrzańskiemu.
Wielu nazywało go mistrzem. Równie wielu ten tytuł raził. Ta biegunowość towarzyszyła Hasiorowi chyba przez całe życie. Dla jednych był niepowtarzalną osobowością twórczą, dla innych hochsztaplerem, umiejętnie pływającym po wodach współczesnej sztuki. Było jednak coś, co nie pozwalało przejść obojętnie wobec tego, co robił - tworzył, pisał, wreszcie żył, bo jak to bywa z osobami dotkniętymi sławą, ich życie nigdy nie jest ich wyłączną własnością.
Może była to siła wyobraźni, przetwarzającej otaczający świat w dzieła sztuki. Władysław Hasior miał szczególny dar widzenia rzeczy i spraw. Wychwytywał nieczytelne dla innych konteksty, fenomeny i
wyboru. W pozostawionym testamencie wszystkie swoje prace zapisał Muzeum Tatrzańskiemu.<br>Wielu nazywało go mistrzem. Równie wielu ten tytuł raził. Ta biegunowość towarzyszyła Hasiorowi chyba przez całe życie. Dla jednych był niepowtarzalną osobowością twórczą, dla innych hochsztaplerem, umiejętnie pływającym po wodach współczesnej sztuki. Było jednak coś, co nie pozwalało przejść obojętnie wobec tego, co robił - tworzył, pisał, wreszcie żył, bo jak to bywa z osobami dotkniętymi sławą, ich życie nigdy nie jest ich wyłączną własnością.<br>Może była to siła wyobraźni, przetwarzającej otaczający świat w dzieła sztuki. Władysław Hasior miał szczególny dar widzenia rzeczy i spraw. Wychwytywał nieczytelne dla innych konteksty, fenomeny i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego