i dlatego może On wszystko, co z definicji nie jest niebytem.<br>Człowiek nie jest Stwórcą, lecz tylko Jego obrazem i podobieństwem. Tym właśnie antropologia oparta na stworzeniu różni się od wielu współczesnych antropologii, które z człowieka czynią absolut, podporządkowując mu absolutnie wszystko i tym samym naiwnie chowając głowę w piasek wobec tego, co człowiek by chciał, a nie może.<br>Wielkość i dramat człowieka! Obraz swojego Stwórcy z pragnieniami dążącymi do nieskończoności, a równocześnie stworzenie, któremu brak wszechmocy, by wszystkie swoje pragnienia zmaterializować. Istota zanurzona we Wszechświecie: z Wszechświata wyszła, Wszechświatem oddycha, jej ciało nieuchronnie do Wszechświata powróci, a Wszechświat - choć jest dla