Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
dyżurnym. Oficer tak jak Kapsel pochodził z Krakowa więc tematów do rozmowy im nie brakowało. Jako że na służbie nic ciekawego się nie działo sierżant wyjął z szuflady talię kart i zaczęli grać najpierw w tysiąca, później w oko i tak zleciało aż do dziesiątej w nocy. Kapsel nie narzekał, wolał grać w karty niż pocierać rejony na unitarce. Czując poparcie oficera nie kwapił się do powrotu do baraku. Kiedy oficer wyszedł z sali podoficerskiej Rafał rzekł: Oj Kapsel, Kapsel. Cały czas są z tobą jakieś problemy. A to jest przecież dopiero początek wojska. Aż strach pomyśleć co będzie dalej. Dopiero
dyżurnym. Oficer tak jak Kapsel pochodził z Krakowa więc tematów do rozmowy im nie brakowało. Jako że na służbie nic ciekawego się nie działo sierżant wyjął z szuflady talię kart i zaczęli grać najpierw w tysiąca, później w oko i tak zleciało aż do dziesiątej w nocy. Kapsel nie narzekał, wolał grać w karty niż pocierać rejony na unitarce. Czując poparcie oficera nie kwapił się do powrotu do baraku. Kiedy oficer wyszedł z sali podoficerskiej Rafał rzekł: Oj Kapsel, Kapsel. Cały czas są z tobą jakieś problemy. A to jest przecież dopiero początek wojska. Aż strach pomyśleć co będzie dalej. Dopiero
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego