Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o urlopie
Rok powstania: 2001
Najwyżej się pomodlimy tak jak zwykle i pojedziemy.

Znaczy będą jechali chyba jeszcze nasi znajomi z Krakowa, a więc mam nadzieję, że tam za nimi będę tam gdzieś. Powiem Nowakowi, że Nowak, proszę jechać ostrożnie, wolno, patrzyć w lusterku, czy jest za tobą czerwone renault clio i będziemy jechać sobie wolniutko. Pytałam się męża, bo mąż już tam był w tych Kretowinach w zeszłym roku. Jak ja miałam nogę złamaną, to on pojechał z chłopcami i mówił, że przez jakieś wielkie miasta się nie przejeżdża, w związku z tym to powinnam sobie poradzić.
Na pewno, pani Magdo.
Mnie to najbardziej przeraża
Najwyżej się pomodlimy tak jak zwykle i pojedziemy. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;&lt;vocal desc="laugh"&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Znaczy będą jechali chyba jeszcze nasi znajomi z &lt;name type="place"&gt;Krakowa&lt;/&gt;, a więc mam nadzieję, że tam za nimi będę tam gdzieś. Powiem &lt;name type="person"&gt;Nowakowi&lt;/&gt;, że &lt;name type="person"&gt;Nowak&lt;/&gt;, proszę jechać ostrożnie, wolno, patrzyć w lusterku, czy jest za tobą czerwone &lt;name type="prod"&gt;renault clio&lt;/&gt; i będziemy jechać sobie wolniutko. Pytałam się męża, bo mąż już tam był w tych &lt;name type="place"&gt;Kretowinach&lt;/&gt; w zeszłym roku. Jak ja miałam nogę złamaną, to on pojechał z chłopcami i mówił, że przez jakieś wielkie miasta się nie przejeżdża, w związku z tym to powinnam sobie poradzić. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Na pewno, pani Magdo. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Mnie to najbardziej przeraża
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego