krajów afrykańskich. Zorganizowana przez Geldofa w lipcu 1985 roku wielka impreza Live Aid ( dwa jednoczesne maratony koncertowe w Londynie i Filadelfii) przyniosła rezultat w postaci kolejnych 120 milionów oraz ogromnych ilości leków i ubrań. Był to ułamek tego, czego dotknięte kataklizmem głodu społeczności potrzebowały, ale -jak podkreślali uczestnicy akcji - "nie wolno nam nie próbować".<br>Za zasługi dla ludzkości królowa Elżbieta II przyznała Bobowi Geldofowi tytuł szlachecki. Słusznie, on bowiem poruszył lawinę. Sam jednak po latach do całego przedsięwzięcia odnosił się ambiwalentnie: &lt;transl&gt;Tylu ludzi chciało się później podczepić pod ideę, choć nie kiwnęli palcem, że miałem tego dosyć. Irytuje mnie zwłaszcza typowo