Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
spotkała ich dom, uczył się wyjątkowo dobrze, lubił zwłaszcza matematykę i przedmioty ścisłe. Rozwiązywanie zadań sprawiało mu przyjemność, a nawet lubił je sam dla siebie wymyślać. Nigdy też z tego przedmiotu nie odrabiał lekcji. Gorzej było z kondycją fizyczną. Jak sam mówił o sobie: mały, chudy i dostaje od wszystkich wpierdol.
Słabość fizyczną rekompensował myśleniem. Kiedy dostawał w łeb, chciał naturalnie oddać, skoro jednak nie mógł zrobić tego wprost, zaczynał boczkiem, pomysłem, sposobem. Na przykład z pierwszego piętra leciała na głowę przeciwnika foliowa torebka z wodą. Nie chwalił się tym potem, bo znowu by oberwał - liczył się jednak rezultat. Kasował wrogów
spotkała ich dom, uczył się wyjątkowo dobrze, lubił zwłaszcza matematykę i przedmioty ścisłe. Rozwiązywanie zadań sprawiało mu przyjemność, a nawet lubił je sam dla siebie wymyślać. Nigdy też z tego przedmiotu nie odrabiał lekcji. Gorzej było z kondycją fizyczną. Jak sam mówił o sobie: mały, chudy i dostaje od wszystkich wpierdol. <br>Słabość fizyczną rekompensował myśleniem. Kiedy dostawał w łeb, chciał naturalnie oddać, skoro jednak nie mógł zrobić tego wprost, zaczynał boczkiem, pomysłem, sposobem. Na przykład z pierwszego piętra leciała na głowę przeciwnika foliowa torebka z wodą. Nie chwalił się tym potem, bo znowu by oberwał - liczył się jednak rezultat. Kasował wrogów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego