Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Janusz, bardzo chciało mieć samochód. Jednak na gotówkowy zakup nie było ich stać, a kredyt bankowy był wysoko oprocentowany. W tej sytuacji czekali na cud.
Tak wypatrzyli firmę oferującą zakup aut w systemie, który pozwalał na małe raty, w dodatku na zero procent. Na dzień dobry dowiedzieli się, że muszą wpłacić 7 proc. wartości auta jako opłatę manipulacyjną dla firmy. Mogli wycofać ją w ciągu tygodnia. Ale kto by to zrobił, kiedy okazało się, że wystarczy wpłacić dwie raty i już można odebrać samochód!
Po kolei byli informowani o przydzieleniu do grupy, spośród której losowany jest posiadacz auta. Wystarczy, że wpłaci
Janusz, bardzo chciało mieć samochód. Jednak na gotówkowy zakup nie było ich stać, a kredyt bankowy był wysoko oprocentowany. W tej sytuacji czekali na cud.<br>Tak wypatrzyli firmę oferującą zakup aut w systemie, który pozwalał na małe raty, w dodatku na zero procent. Na dzień dobry dowiedzieli się, że muszą wpłacić 7 proc. wartości auta jako opłatę manipulacyjną dla firmy. Mogli wycofać ją w ciągu tygodnia. Ale kto by to zrobił, kiedy okazało się, że wystarczy wpłacić dwie raty i już można odebrać samochód!<br>Po kolei byli informowani o przydzieleniu do grupy, spośród której losowany jest posiadacz auta. Wystarczy, że wpłaci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego