Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
żoną i dziećmi. Znałem go jeszcze z czasów przedwojennych jako akademika z korporancką czapeczką na głowie i bambusową lagą. I oczywiście z wąską wstążeczką w poprzek piersi. Taka była obowiązująca moda korporacji studenckich, których na uniwerku istniało kilka. Starszemu pokoleniu kojarzą się głównie z pogromami kolegów wyznania mojżeszowego. Nie wszystkie wprawdzie zajmowały się wzniecaniem rozruchów, jednak antysemityzm i rozróby na tym tle przywarły do miana korporacji.
Pamiętam, byłem wówczas w ósmej klasie gimnazjalnej. Pewnego wieczoru weszliśmy w kilku do budynku uniwersyteckiego. Każda z liczących się organizacji miała w hallu swoją tablicę informacyjną. Udało się nam wyrwać taką tablicę, należącą do jednej
żoną i dziećmi. Znałem go jeszcze z czasów przedwojennych jako akademika z korporancką czapeczką na głowie i bambusową lagą. I oczywiście z wąską wstążeczką w poprzek piersi. Taka była obowiązująca moda korporacji studenckich, których na uniwerku istniało kilka. Starszemu pokoleniu kojarzą się głównie z pogromami kolegów wyznania mojżeszowego. Nie wszystkie wprawdzie zajmowały się wzniecaniem rozruchów, jednak antysemityzm i rozróby na tym tle przywarły do miana korporacji.<br>Pamiętam, byłem wówczas w ósmej klasie gimnazjalnej. Pewnego wieczoru weszliśmy w kilku do budynku uniwersyteckiego. Każda z liczących się organizacji miała w hallu swoją tablicę informacyjną. Udało się nam wyrwać taką tablicę, należącą do jednej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego