Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 19
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie... A szło mu tylko o piekło! Wychodzi na to, że naiwność w moim przypadku wyraża się w odwiedzaniu przeróżnych przybytków, zwanych niekiedy na wyrost restauracjami. Jak wyżeł w polu, szukam z upartą nadzieją w zakopiańskim grajdole miejsc, w których szacunek dla podniebienia klienta jest wprost proporcjonalny do szacunku do klienta. I o dziwo ... EUREKA!
Bar Restauracyjny "Pod Strzechą" na Skibówkach, pomimo nazwy sugerującej zgrzebność smaku okazał się tak miłą niespodzianką, jak uśmiech teściowej we wspólnej kuchni.
Niewielki lecz bardzo schludny lokal, o aż nadto standardowym wystroju nie sprawia na pierwszy rzut oka specjalnego wrażenia. Karta
porzućcie wszelką nadzieję, którzy tu wchodzicie... A szło mu tylko o piekło! Wychodzi na to, że naiwność w moim przypadku wyraża się w odwiedzaniu przeróżnych przybytków, zwanych niekiedy na wyrost restauracjami. Jak wyżeł w polu, szukam z upartą nadzieją w zakopiańskim grajdole miejsc, w których szacunek dla podniebienia klienta jest wprost proporcjonalny do szacunku do klienta. I o dziwo ... EUREKA!<br>Bar Restauracyjny "Pod Strzechą" na Skibówkach, pomimo nazwy sugerującej zgrzebność smaku okazał się tak miłą niespodzianką, jak uśmiech teściowej we wspólnej kuchni.<br>Niewielki lecz bardzo schludny lokal, o aż nadto standardowym wystroju nie sprawia na pierwszy rzut oka specjalnego wrażenia. Karta
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego