Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.30 (5)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
są niewiarygodni - powiedział nam po zakończeniu rozprawy mecenas Czesław Jaworski, obrońca Janusza Tomaszewskiego. Jeden z najbardziej znanych działaczy podziemnej łódzkiej "Solidarności" powiedział "Wprost", że nie chce mieć nic wspólnego ze sprawą Tomaszewskiego. - To brudna sprawa. Jeżeli był agentem, z pewnością nie działał sam. Jeżeli nie współpracował, ktoś go po prostu wrabia. Nie nadaję się do takich rozgrywek - oświadczył. Były wicepremier może natomiast liczyć na posła Marka Markiewicza z AWS, który zna go z czasów podziemia. Na początku 1982 r. Tomaszewski spotkał go w kościelnym punkcie pomocy charytatywnej, gdzie Markiewicz udzielał porad prawnych. - Nie wierzę, żeby Janusz był współpracownikiem SB - mówi Marek
są niewiarygodni - powiedział nam po zakończeniu rozprawy mecenas Czesław Jaworski, obrońca Janusza Tomaszewskiego. Jeden z najbardziej znanych działaczy podziemnej łódzkiej "Solidarności" powiedział "Wprost", że nie chce mieć nic wspólnego ze sprawą Tomaszewskiego. - To brudna sprawa. Jeżeli był agentem, z pewnością nie działał sam. Jeżeli nie współpracował, ktoś go po prostu wrabia. Nie nadaję się do takich rozgrywek - oświadczył. Były wicepremier może natomiast liczyć na posła Marka Markiewicza z AWS, który zna go z czasów podziemia. Na początku 1982 r. Tomaszewski spotkał go w kościelnym punkcie pomocy charytatywnej, gdzie Markiewicz udzielał porad prawnych. - Nie wierzę, żeby Janusz był współpracownikiem SB - mówi Marek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego