Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
się z tymi widokami. Opuszczała ten dom na zawsze. Jeśli nawet nie wiedziała tego... to w tej chwili, kiedy tak stała sama w wielkim, pustym domu, raz przed tym, raz przed innym oknem... wtedy wiedziała... musiała wiedzieć i czuć, że opuszcza ten dom

na zawsze. Że nigdy już tutaj nie wróci. Co ja wtedy robiłem w Krakowie? Gdzie byłem? Nie mogę uwolnić się od tego obrazu. Obrazu, którego przecież nie widziałem. Może właśnie dlatego. Nawet Flora tego nie widziała. Z trzeciej ręki, z trzeciego oka. Góralczykowa widziała, opowiedziała to Florze, a dziś Flora opowiedziała to mnie. I teraz wiem. I teraz
się z tymi widokami. Opuszczała ten dom na zawsze. Jeśli nawet nie wiedziała tego... to w tej chwili, kiedy tak stała sama w wielkim, pustym domu, raz przed tym, raz przed innym oknem... wtedy wiedziała... musiała wiedzieć i czuć, że opuszcza ten dom<br> &lt;page nr=22&gt;<br> na zawsze. Że nigdy już tutaj nie wróci. Co ja wtedy robiłem w Krakowie? Gdzie byłem? Nie mogę uwolnić się od tego obrazu. Obrazu, którego przecież nie widziałem. Może właśnie dlatego. Nawet Flora tego nie widziała. Z trzeciej ręki, z trzeciego oka. Góralczykowa widziała, opowiedziała to Florze, a dziś Flora opowiedziała to mnie. I teraz wiem. I teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego