się Goofim, Psem Pluto czy Kaczorem Donaldem. Każda z postaci ma w Disneylandzie ściśle określony wzrost i wiadomo, że nikt wyższy niż metr sześćdziesiąt nie będzie księżniczką, Myszką Miki czy narzeczoną Mikiego Mini. - Ja miałam wzrost typu Pluto - tłumaczy Gosia, która zdobyła angaż rok temu w pierwszym polskim kastingu, niedawno wróciła, teraz chciałaby załapać się znowu, ale chyba nic z tego, przyjmują tylko debiutantów. Nie wyobrażała sobie, że skakanie po parku w idiotycznym przebraniu na oczach dzieciarni może dawać tyle satysfakcji. Najczęściej była smutnym Kłapouchym, zwariowaną i jakby trochę podpitą Wendell z bajki o trzech misiach i Psem Pluto właśnie, chociaż