Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
do wszystkich widzów serialu. Jest parę szczegółów, które w ironizujący sposób nawiązują do nieco kiczowatego wdzięku serii filmów z lat siedemdziesiątych. Daje to efekt komiczny, choć nie ma nic wspólnego z nieeleganckim wyśmiewaniem się z pierwowzoru.
Przed rozpoczęciem zdjęć aktorki spotykały się codziennie na pięciogodzinnych zajęciach. Uczyły się m.in. wschodnich sztuk walki od mistrza, który specjalnie dla nich przybył z Hongkongu. Poza tym długo dyskutowały o cechach charakteru każdej z bohaterek. Już wówczas bardzo się ze sobą zżyły. Pozując dla prasy, uśmiechają się szeroko i czule obejmują. Czas pokaże, czy rzeczywiście zostały przyjaciółkami od serca, czy to tylko element promocji
do wszystkich widzów serialu. Jest parę szczegółów, które w ironizujący sposób nawiązują do nieco kiczowatego wdzięku serii filmów z lat siedemdziesiątych. Daje to efekt komiczny, choć nie ma nic wspólnego z nieeleganckim wyśmiewaniem się z pierwowzoru. <br>Przed rozpoczęciem zdjęć aktorki spotykały się codziennie na pięciogodzinnych zajęciach. Uczyły się m.in. wschodnich sztuk walki od mistrza, który specjalnie dla nich przybył z Hongkongu. Poza tym długo dyskutowały o cechach charakteru każdej z bohaterek. Już wówczas bardzo się ze sobą zżyły. Pozując dla prasy, uśmiechają się szeroko i czule obejmują. Czas pokaże, czy rzeczywiście zostały przyjaciółkami od serca, czy to tylko element promocji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego