Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
w pokoju i mama zapytała mnie, czemu nie jestem teraz ze swoim chłopakiem. A mnie się zrobiło przykro, bo tak naprawdę to miałam chłopaka tylko z definicji. Od roku, czyli od początku naszej znajomości, nigdy nigdzie mnie nie zabrał. Nagle zrozumiałam, że zasługuję na coś więcej w życiu. Tak się wściekłam, że zadzwoniłam do niego i powiedziałam, że wszystko skończone.
Renata, 25 lat

Byłam ze starszym mężczyzną, który na moich oczach emablował inne dziewczyny. Tłumaczył się przy tym, że "nowocześni" i "dojrzali" ludzie utrzymują "związki otwarte". Któregoś wieczoru poszedł na całość i zadzwonił z żalami, że jakaś modelka na przyjęciu spławiła
w pokoju i mama zapytała mnie, czemu nie jestem teraz ze swoim chłopakiem. A mnie się zrobiło przykro, bo tak naprawdę to miałam chłopaka tylko z definicji. Od roku, czyli od początku naszej znajomości, nigdy nigdzie mnie nie zabrał. Nagle zrozumiałam, że zasługuję na coś więcej w życiu. Tak się wściekłam, że zadzwoniłam do niego i powiedziałam, że wszystko skończone.<br>Renata, 25 lat<br><br>Byłam ze starszym mężczyzną, który na moich oczach emablował inne dziewczyny. Tłumaczył się przy tym, że "nowocześni" i "dojrzali" ludzie utrzymują "związki otwarte". Któregoś wieczoru poszedł na całość i zadzwonił z żalami, że jakaś modelka na przyjęciu spławiła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego