Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
wtedy, że miałby ochotę ją puknąć. - No, to co ja mam teraz powiedzieć? - zapytał z pokorą.
- No to powiedz coś!
- Jestem błazen...!
- Dobrze powiedziałeś...

Jeżeli chodzi o akcje Żywca, to spodziewali się, że Żywiec szybko wejdzie na giełdę. Nastąpiły jednak jakieś opóźnienia. W końcu wszedł 24 września 1991 roku. Byli wściekli, bo pieniądze czekały, nie pracowały, co nie mogło się nikomu podobać. Na szczęście tego lata Żywiec ogłaszał świetne wyniki finansowe i to ich pocieszało. Wierzyli, że akcje wystartują z nie najgorszą ceną. Cena emisyjna wynosiła sto tysięcy, ale uwzględniając korzyści wynikające z płacenia obligacjami, dla nich cena w granicach dziewięćdziesięciu
wtedy, że miałby ochotę ją puknąć. - No, to co ja mam teraz powiedzieć? - zapytał z pokorą.<br>- No to powiedz coś!<br>- Jestem błazen...!<br>- Dobrze powiedziałeś...<br><br>Jeżeli chodzi o akcje Żywca, to spodziewali się, że Żywiec szybko wejdzie na giełdę. Nastąpiły jednak jakieś opóźnienia. W końcu wszedł 24 września 1991 roku. Byli wściekli, bo pieniądze czekały, nie pracowały, co nie mogło się nikomu podobać. Na szczęście tego lata Żywiec ogłaszał świetne wyniki finansowe i to ich pocieszało. Wierzyli, że akcje wystartują z nie najgorszą ceną. Cena emisyjna wynosiła sto tysięcy, ale uwzględniając korzyści wynikające z płacenia obligacjami, dla nich cena w granicach dziewięćdziesięciu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego