Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Znasz na pewno takich szczęśliwców, którzy w wieku lat czterech dorwali się do pianina u wujka i nagle okazało się, że mają słuch absolutny, co w połączeniu z ciężką pracą sprawiło, że dziś są wirtuozami. Albo takich, którzy przez przypadek odkryli, że to medycyna, praca z dziećmi, malowanie, życie na wsi, snowboard, podróżowanie, wychowywanie dzieci, fotografia czy pieczenie ciast (niepotrzebne skreślić) są ich pasją i sensem życia. Łatwo ich poznać: promienieją energią i samozadowoleniem, lubią ludzi i ludzie ich lubią. Niestety, nie wszyscy mają tyle szczęścia co oni i niektórzy umierają, nie odkrywszy swoich możliwości. Przechodzą swoją drogę, wierząc, że niemoc
Znasz na pewno takich szczęśliwców, którzy w wieku lat czterech dorwali się do pianina u wujka i nagle okazało się, że mają słuch absolutny, co w połączeniu z ciężką pracą sprawiło, że dziś są wirtuozami. Albo takich, którzy przez przypadek odkryli, że to medycyna, praca z dziećmi, malowanie, życie na wsi, snowboard, podróżowanie, wychowywanie dzieci, fotografia czy pieczenie ciast (niepotrzebne skreślić) są ich pasją i sensem życia. Łatwo ich poznać: promienieją energią i samozadowoleniem, lubią ludzi i ludzie ich lubią. Niestety, nie wszyscy mają tyle szczęścia co oni i niektórzy umierają, nie odkrywszy swoich możliwości. Przechodzą swoją drogę, wierząc, że niemoc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego