nie przyjechał, a nie roztrząsać tę kwestię z koleżankami. Naprawdę żadna z nich nie próbowała ci pomóc, nie namawiała, by spojrzeć na tę sprawę chłodnym okiem i poczekać, aż opadną emocje? Ale stało się. Napisz do niego pierwsza i spróbuj wyjaśnić, dlaczego tak postąpiłaś. Jeśli przez te pół roku było wspaniale także jemu, to powinien się odezwać.<br><br>Liczę się tylko ja<br>Mam 18 lat, niedawno poznałam wspaniałego mężczyznę. Powiedział mi, że jest wolny, ma 25 lat i liczę się dla niego tylko ja. Jednak dowiedziałam się, że to wszystko jest kłamstwem.<br>Tak naprawdę ma 35 lat, żonę i pięcioletnie dziecko. Wiem