Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
odrzucił nagrodę, zabrał Gabrielę i przyjechali aż tu, do tego domku, który należał do nich. I zdawało się, że już ojciec nigdy więcej nie będzie pracować, bo... bo Gabi zapomniała przedtem opowiedzieć, że zanim ośmielili się odrzucić nagrodzony przez siebie projekt, to przedtem postarali się udowodnić, że ojca pomysły, chociaż wspaniałe, zupełnie są nierealne i niemożliwe do budowy. A wrogowie ojca, których jak każdy wybitny człowiek miał wielu, skorzystali z okazji, przekupili prasę, zapłacili jakichś krytyków i już o tym tylko wszystkie gazety pisały, że talent ojca jest zwyrodniały, niesamowity, wariacki. Że projekt jego jest rewolucyjny. Że jest do niczego niepodobny
odrzucił nagrodę, zabrał Gabrielę i przyjechali aż tu, do tego domku, który należał do nich. I zdawało się, że już ojciec nigdy więcej nie będzie pracować, bo... bo Gabi zapomniała przedtem opowiedzieć, że zanim ośmielili się odrzucić nagrodzony przez siebie projekt, to przedtem postarali się udowodnić, że ojca pomysły, chociaż wspaniałe, zupełnie są nierealne i niemożliwe do budowy. A wrogowie ojca, których jak każdy wybitny człowiek miał wielu, skorzystali z okazji, przekupili prasę, zapłacili jakichś krytyków i już o tym tylko wszystkie gazety pisały, że talent ojca jest zwyrodniały, niesamowity, wariacki. Że projekt jego jest rewolucyjny. Że jest do niczego niepodobny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego