Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
mi, kiedy człowiek nie może rozładować nagromadzonego w pracy napięcia? Żaden pożytek, no taka jest prawda.
Pewnie, że kiedy wypił, krzyczał i wymachiwał rękoma ze zdwojoną siłą. Po spożyciu dopuszczał się nawet rękoczynów, które w pierwszej fazie ich skomplikowanych godów, zdawały się być, jak powiew odświeżającego miętowego zapachu. To było wspaniałe przeżycie. Żona niezdarnie zakrywała twarz, dlatego bez trudu mógł dotrzeć do takich delikatnych narządów jak usta, nos, oczy i podbródek. Czuł się wówczas jak młody bóg, dostawał skrzydeł! Cóż, kiedy z wiekiem, radosne podniecenie mija i człowiekowi nic już się nie chce. Niesmak i ogólne zniechęcenie!
Magda także nie była
mi, kiedy człowiek nie może rozładować nagromadzonego w pracy napięcia? Żaden pożytek, no taka jest prawda. <br>Pewnie, że kiedy wypił, krzyczał i wymachiwał rękoma ze zdwojoną siłą. Po spożyciu dopuszczał się nawet rękoczynów, które w pierwszej fazie ich skomplikowanych godów, zdawały się być, jak powiew odświeżającego miętowego zapachu. To było wspaniałe przeżycie. Żona niezdarnie zakrywała twarz, dlatego bez trudu mógł dotrzeć do takich delikatnych narządów jak usta, nos, oczy i podbródek. Czuł się wówczas jak młody bóg, dostawał skrzydeł! Cóż, kiedy z wiekiem, radosne podniecenie mija i człowiekowi nic już się nie chce. Niesmak i ogólne zniechęcenie! <br>Magda także nie była
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego