Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 46
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1997
Zresztą w tejże Francji w proteście po sprofanowaniu zwłok żydowskich - prawdopodobnie przez grupę skinów, którym i u nas przypisuje się lekceważąco wszelkie incydenty i inskrypcje antysemickie - na ulice wyszły tysiące ludzi na czele z przywódcami kościelnymi i państwowymi. A u nas" Atmosfera lekceważenia, obojętności, która podsyca atmosferę przyzwolenia".
Tę atmosferę współtworzą też nasi trybuni ludowi. Nie tylko pokroju Zygmunta Wrzodaka, Bolesława Tejkowskiego, Leszka Bubla czy Janusza Bryczkowskiego, których "program polityczny" składa się w całości z antysemickich obsesji, ale również liderzy całkiem poważnych ugrupowań politycznych. Ryszard Czarnecki deklaruje, że choć antysemityzm jest zjawiskiem marginalnym, nie należy udawać, że go nie ma. Tymczasem
Zresztą w tejże Francji w proteście po sprofanowaniu zwłok żydowskich - prawdopodobnie przez grupę skinów, którym i u nas przypisuje się lekceważąco wszelkie incydenty i inskrypcje antysemickie - na ulice wyszły tysiące ludzi na czele z przywódcami kościelnymi i państwowymi. A u nas" Atmosfera lekceważenia, obojętności, która podsyca atmosferę przyzwolenia".<br>Tę atmosferę współtworzą też nasi trybuni ludowi. Nie tylko pokroju Zygmunta Wrzodaka, Bolesława Tejkowskiego, Leszka Bubla czy Janusza Bryczkowskiego, których "program polityczny" składa się w całości z antysemickich obsesji, ale również liderzy całkiem poważnych ugrupowań politycznych. Ryszard Czarnecki deklaruje, że choć antysemityzm jest zjawiskiem marginalnym, nie należy udawać, że go nie ma. Tymczasem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego