że współczesna kultura japońska, jak żadna inna, zderza ze sobą niepohamowany rozwój technologiczny z wciąż istniejącą tradycją i skupia w sobie najbardziej sprzeczne tendencje cywilizacyjne. Artystyczną odpowiedzią na taki stan rzeczy może być właśnie muzyczna awangarda Japończyków, z którymi Zorn często współpracuje i których promuje w USA.<br><br>Muzyka tworzona czy współtworzona przez Zorna ma swoich twardych fanów i mniej lub bardziej przygodnych odbiorców. Generalnie - trafia do publiczności mocno zróżnicowanej. Tak oto zespół Naked City, z którym John Zorn przyjechał w zeszłym roku na Warsaw Summer Jazz Days, jest w istocie zespołem rockowym, wspomniany wcześniej PainKiller też o klimaty rockowe się ociera