narodowej było dla Miłosza czymś wielkim w twórczości Berenta.<br> Ponadto, według Berenta, u początków masowych, upartyjnionych z ruchów społecznych zagubiono coś, co można nazwać testamentem wieku XVIII i XIX (z jego fazy przed powstaniem nowoczesnych partii politycznych). Powiada mianowicie Berent, że idee polskości (narodowości) i niepodległości - oczywiste jeszcze kilkadziesiąt lat wstecz, zaczynają przegrywać, albowiem dostają się w tryby rozgrywek partyjnych. I pojawiają się partie, które - dla swych partykularnych celów - tych idei całkiem się wyrzekają. Świadczy to moim zdaniem o niezwykłej przenikliwości pisarza, który już wówczas, w 1905 r. nazwał to, co okazało się grzechem pierworodnym polskich komunistów. Chodzi mianowicie o stosunek