Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
przygrzał sobie kiszki i zjadł z chlebem posmarowanym margaryną, a potem włączył żonę, żeby pozmywała.
- Ale ten czas popierdala - mówi do niej na dzień dobry - Przed chwilą kronika, a już wiadomości.
- No - odparła pani Tańculowa, jak tylko zaczęła coś trybić - Czas nie pyta, nie stoi - dodała, a pan Tańcula ze wstrętem pomyślał, że żona mu się zepsuła i aż się wzdrygnął, że ona takie wulgarne słowa zna, bo takich słów wcześniej nie znała, ale nic nie powiedział, po co budzić licho jak śpi, nie?, a pani Tańculowa jak jej już zasilanie całkowicie wróciło, i czerwona kontrolka rozbłysła na dobre, wzięła siatki
przygrzał sobie kiszki i zjadł z chlebem posmarowanym margaryną, a potem włączył żonę, żeby pozmywała. <br>- Ale ten czas popierdala - mówi do niej na dzień dobry - Przed chwilą kronika, a już wiadomości.<br>- No - odparła pani Tańculowa, jak tylko zaczęła coś trybić - Czas nie pyta, nie stoi - dodała, a pan Tańcula ze wstrętem pomyślał, że żona mu się zepsuła i aż się wzdrygnął, że ona takie wulgarne słowa zna, bo takich słów wcześniej nie znała, ale nic nie powiedział, po co budzić licho jak śpi, nie?, a pani Tańculowa jak jej już zasilanie całkowicie wróciło, i czerwona kontrolka rozbłysła na dobre, wzięła siatki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego