Typ tekstu: Książka
Autor: Czapski Józef
Tytuł: Patrząc
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1972-1978
której w Polsce lat trzydziestych było tak mało.
Jan Cybis niedożywiony, żółty, mało wychodzący z domu - takim go
pamiętam z tamtych lat na rue de Rennes. Nie pamiętam, by przyjazd do
Paryża wywołał w nim choćby ślad rewolucji malarskiej. U Waliszewskiego
ta nareszcie bezpośrednia konfrontacja z wielkim malarstwem
rzeczywiście wywołała wstrząs.
W okresie paryskim wpływ Cybisa na nas wszystkich coraz to wzrastał:
on odwleka naszą pierwszą wystawę aż do 1930 roku ("nie mamy nic do
pokazania"). Jego osąd naszych prac jest dla nas najważniejszy, on przy
każdej wystawie rozwieszał nasze płótna i jego decyzje nie były nigdy
dyskutowane. Nikt by go
której w Polsce lat trzydziestych było tak mało.<br> Jan Cybis niedożywiony, żółty, mało wychodzący z domu - takim go<br>pamiętam z tamtych lat na rue de Rennes. Nie pamiętam, by przyjazd do<br>Paryża wywołał w nim choćby ślad rewolucji malarskiej. U Waliszewskiego<br>ta nareszcie bezpośrednia konfrontacja z wielkim malarstwem<br>rzeczywiście wywołała wstrząs.<br> W okresie paryskim wpływ Cybisa na nas wszystkich coraz to wzrastał:<br>on odwleka naszą pierwszą wystawę aż do 1930 roku ("nie mamy nic do<br>pokazania"). Jego osąd naszych prac jest dla nas najważniejszy, on przy<br>każdej wystawie rozwieszał nasze płótna i jego decyzje nie były nigdy<br>dyskutowane. Nikt by go
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego