co chodzi. Poza tym referat rosyjski był rewelacyjny, naprawdę kobieta zbiła mnie z nóg. Miała trzydzieści parę lat, była tak, słuchajcie, była tak przekonująca! Treść tego referatu i sposób w jaki ona go przedstawiła nie pozostawiały naprawdę nic do życzenia! Słuchajcie, to było coś, co do tej pory jeszcze mną wstrząsa jak o tym myślę! Potem był pan z Ukrainy, który się strasznie denerwował. I wiecie co, jakieś takie, znaczy nie, rosyjski jest bardziej taki zrozumiały dla mnie. Po ukraińsku jakoś tak dziwnie.<br>Natomiast jak zaczęły mówić Czeszki, to myślałam, że umrę ze śmiechu. Czeszki.<br>To było coś takiego, że wszystkie