ramionach miała narzucone muślinowe szaty. Gdy stanęła, wiatr porwał miękkie, powiewne poły i rozwiał je jak skrzydła.<br>Perełka struchlał. Wiedział, że w przebraniu tym wyszła z namiotu młoda kobieta, która przed chwilą rozmawiała o nowych efektach, a mimo to owładnął nim strach. Biała, zwiewna zjawa na tle ciemnego lasu robiła wstrząsające wrażenie.<br>Postać wykonała kilka tanecznych ruchów i naraz cała zaczęła świecić fosforyzującym blaskiem, a ze szczeliny między bandażami, w miejscu gdzie znajdowały się oczy, jak dwa rozżarzone węgiełki, błysnęły czerwone światełka.<br> -Znakomicie! -powiedział młodzieniec w kraciastej koszuli. Uważaj tylko, żebyś nie zahaczyła suknią o krzaki, bo możesz spaść z murów