kryzysu, bo Kościół jest Boży. Wie Pan, co pisał w 590 roku papież Grzegorz Wielki do patriarchy Konstantynopola? Otóż ten święty papież zawiadamiał o swoim wyborze patriarchę w następujących słowach: <q>„Niegodny i słaby, przejąłem okręt stary i mocno rozbity - zewsząd bowiem wciskają się fale, a przegniłe deski, co dzień wstrząsane silną burzą, grożą rozbiciem"</>. Minęło ponad 1400 lat i okręt dalej jest stary, słaby i przegniły, ale też dalej jego kurs wyznacza Duch Święty, i tak będzie do końca czasów. Dlatego nie przejmuję się zbytnio, gdy słyszę o "kryzysie" czy "słabnięciu" Kościoła. Mamy po prostu robić wszystko, co możemy, aby