Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 18
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
a na ich czele poszedł Korosadowicz. Poszli. Ja z tej wyprawy mam piłę do cięcia drzewa, bo ojciec ją do toboganu przypiął. I przywiózł ją do Zakopanego. Teraz tam jest muzeum o wyprawie na Salatyn. Z czasów tej wyprawy żyje Staszek Wawrytko "Andzin" i Marian Woyna-Orlewicz. Warto wspomnieć o wszechstronności tych ludzi - dawniej dobry przewodnik był też dobrym cieślą, budorzem, a z panami się szło dopiero jak napływali. Dowodem tego jest Klimek Bachleda, który budował Szkołę Przemysłu Drzewnego, "Kolibę" i swój dom. Juhasił, cieślą był dobrym, Jan Stopka-Ceberniak z Marusarzem to także byli bardzo dobrzy cieśle. Ci ludzie byli
a na ich czele poszedł Korosadowicz. Poszli. Ja z tej wyprawy mam piłę do cięcia drzewa, bo ojciec ją do toboganu przypiął. I przywiózł ją do Zakopanego. Teraz tam jest muzeum o wyprawie na Salatyn. Z czasów tej wyprawy żyje Staszek Wawrytko "Andzin" i Marian Woyna-Orlewicz. Warto wspomnieć o wszechstronności tych ludzi - dawniej dobry przewodnik był też dobrym cieślą, <dialect>budorzem</>, a z panami się szło dopiero jak napływali. Dowodem tego jest Klimek Bachleda, który budował Szkołę Przemysłu Drzewnego, "Kolibę" i swój dom. Juhasił, cieślą był dobrym, Jan Stopka-Ceberniak z Marusarzem to także byli bardzo dobrzy cieśle. Ci ludzie byli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego