takie zaklęte, doprawdy zaczarowane koło.</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>ZAMYŚLENIE</><br> "Znów powraca nawyk<br>smętnego mego zamyślenia..."<br>Michał Anioł<br><br>Potrzeba mi pokoju Twoich rąk wyciągniętych<br>(Jestem jak trzepocący motyl na srebrne igły wpięty).<br><br>Niech mnie Twoja złocistość uśmiechem wypogodzi<br>(Słowa takie stargane, a myśmy tacy młodzi).<br><br>Potrzeba mi modlitwy, ust Twych szelestu,<br>Dobroci i martwoty wszelakich gestów.<br><br>Potrzeba Twej jasnoty, już nie miłości,<br>Co ciszę mą rozdarła ostrzem stalowych gwoździ.</><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>PO TRZECH LATACH</><br><br>Staw na lato się okrył białym kwieciem,<br>Brzoza kwiecie warkoczami zamiecie.<br><br>Poschły świerki, porosły krzewiny,<br>Coś nas dzieli, jakiś pasek siny.<br><br>Nie powiemy sobie już nic więcej,<br>Słowa kochać nie nauczą goręcej.<br><br>Niech