Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
się
bliska płaczu matka. - A niech którą bąk ugryzie i zacznie wariować?
Czy niech się z obcymi krowami zaczną bóść? Co dziecko zrobi? Boże!
Boże! Do czego nas ta wojna doprowadziła. Moje dziecko za krowami.
- Ano, żeby było komu - dziadek się usprawiedliwiał. - Ale nie ma
komu. Sama widzisz.
I wtedy wujek Stefan, chcąc pocieszyć matkę, powiedział:
- Nie martw się. Kruczek z nim pogoni. Kruczek go nauczy. Kruczek sam
nawróci, jak będzie potrzeba. Kruczek przyprowadzi, jak która gdzieś
pójdzie. Kruczek rozgoni, kiedy by się bodły. Kruczka prędzej się
słuchają niż bata.
I tak też było. Jeszcze w obejściu, ledwo wyszły z chlewa
się<br>bliska płaczu matka. - A niech którą bąk ugryzie i zacznie wariować?<br>Czy niech się z obcymi krowami zaczną bóść? Co dziecko zrobi? Boże!<br>Boże! Do czego nas ta wojna doprowadziła. Moje dziecko za krowami.<br> - Ano, żeby było komu - dziadek się usprawiedliwiał. - Ale nie ma<br>komu. Sama widzisz.<br> I wtedy wujek Stefan, chcąc pocieszyć matkę, powiedział:<br> - Nie martw się. Kruczek z nim pogoni. Kruczek go nauczy. Kruczek sam<br>nawróci, jak będzie potrzeba. Kruczek przyprowadzi, jak która gdzieś<br>pójdzie. Kruczek rozgoni, kiedy by się bodły. Kruczka prędzej się<br>słuchają niż bata.<br> I tak też było. Jeszcze w obejściu, ledwo wyszły z chlewa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego