Zygmuntem Krasińskim". 23 lutego 1840 r. żegnali się kochankowie w Rzymie. Jak pisze Krasiński w liście do autora "Kordiana": "Tego samego wieczora, kiedym ostatni raz patrzył na drogę Bolońską i żegnał Ciebie! W tej wieżyczce ciemno było, możeś nie spostrzegł, żem płakał". W stosunku do kobiet był wieszcz nietaktowny, często wulgarny, a nawet obleśny.<br>Ernest Hemingway to klasyczny przykład erotycznego mitomana. Owszem, miał przygód seksualnych krocie. Nie mógł jednak znieść poczucia, że któraś, choćby jej zgoła nie znał, jeszcze mu nie uległa. Stąd jego opowieści o nocach spędzonych z Matą Hari, księżniczkami greckimi, angielskimi arystokratkami, żonami sycylijskich mafiozów. Zmyślenia okraszane były