przez tę organizację. Tracąc zdolność odwrotu do mitycznego rozumienia bytu fizycznego, tracimy nadzieję na jego oswojenie, 'humanizację'; pozostajemy w obliczu rzeczy, które słuchają nas dzięki temu, że są względem nas bezgranicznie obojętne.<br>5. Obojętność świata próbujemy także inaczej pokonać: przez żądzę posiadania rzeczy. Stosunek posiadania ma sprawić, że rzeczy, przez wyłączne, jednoznaczne przyporządkowanie do mnie, utracą swoje niezróżnicowanie, nasycą się tym samym poczuciem nieprzenośniości, jakie wobec siebie samego żywię w chwilach, kiedy roję sobie albo kiedy wydaje mi się, że sam jestem swoją własnością. Otoczony rzeczami, do których zbiorowość przyznaje mi prawo wyłączne, których wyłączności, do mnie odniesionej, podejmuje się bronić