Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 04.03 (14)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
że zgłosił się do SS z idealizmu, który "został nadużyty".

Obaj - pisze 64-latek - byli ofiarami swego ojca, drobnomieszczańskiego nacjonalisty, który chował synów w duchu patriotycznej dyscypliny. Choć zarazem potajemnie ją łamał opisując swemu synowi na froncie bombardowanie Hamburga (80 proc. zniszczeń), a od kwietnia 1945 r. z równą energią wybijając pięcioletniemu Uwemu to, co niedawno jeszcze mu wbijał do głowy. W świadomości Uwego pamięć płonącego Hamburga i brata w SS nierozerwalnie nałożyły się na siebie: dwa modne dziś obrazy niemieckiej przeszłości: kata i ofiary.

Zarówno historia Josefa Bloeschego jak i "mego brata z SS" krytyków niemieckich interesuje raczej jako część
że zgłosił się do SS z idealizmu, który "został nadużyty".<br><br>Obaj - pisze 64-latek - byli ofiarami swego ojca, drobnomieszczańskiego nacjonalisty, który chował synów w duchu patriotycznej dyscypliny. Choć zarazem potajemnie ją łamał opisując swemu synowi na froncie bombardowanie Hamburga (80 proc. zniszczeń), a od kwietnia 1945 r. z równą energią wybijając pięcioletniemu Uwemu to, co niedawno jeszcze mu wbijał do głowy. W świadomości Uwego pamięć płonącego Hamburga i brata w SS nierozerwalnie nałożyły się na siebie: dwa modne dziś obrazy niemieckiej przeszłości: kata i ofiary.<br><br>Zarówno historia Josefa Bloeschego jak i "mego brata z SS" krytyków niemieckich interesuje raczej jako część
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego