Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
uda się ucieczka.
...Jest już jesień, gromadzą się ołowiane chmury na dalekim niebie. Coraz ciemniej, coraz zimniej, coraz krótsze dni. Pod bladą twarzą więźnia, nad jego wysokim czołem, gęstwinę rudych włosów przecina czarna smuga. Stanisław Kunicki wygląda teraz jak w wieńcu z płomieni; przy skórze ostra czerń, nad nią półkolem wyblakła już nieco czerwień; to jeszcze resztki farby, którą pokrył włosy, aby nie być rozpoznanym chodząc po ulicach Warszawy.
Co mogą jeszcze przynieść następne dni?... Nie ma już sensu ani chęci dłużej żyć. "Czarny" kilkakrotnie próbuje odebrać sobie życie. Czyżby to był nieświadomy krzyk o pomoc?...
- Tracę odporność - stwierdza z bezlitosną
uda się ucieczka.<br>...Jest już jesień, gromadzą się ołowiane chmury na dalekim niebie. Coraz ciemniej, coraz zimniej, coraz krótsze dni. Pod bladą twarzą więźnia, nad jego wysokim czołem, gęstwinę rudych włosów przecina czarna smuga. Stanisław Kunicki wygląda teraz jak w wieńcu z płomieni; przy skórze ostra czerń, nad nią półkolem wyblakła już nieco czerwień; to jeszcze resztki farby, którą pokrył włosy, aby nie być rozpoznanym chodząc po ulicach Warszawy.<br>Co mogą jeszcze przynieść następne dni?... Nie ma już sensu ani chęci dłużej żyć. "Czarny" kilkakrotnie próbuje odebrać sobie życie. Czyżby to był nieświadomy krzyk o pomoc?...<br>- Tracę odporność - stwierdza z bezlitosną
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego