i zależnością od zwyczaju i społecznej formy. W Operetce Himalajowie rządzą - do czasu!- modą, konwenansem, regułami smaku i ludzkiego współżycia. Nie mogą wszakże obyć się bez stroju i maski, niczego nie boją się bardziej niż stanąć nago. Słowem, arystokrata nie jest naprawdę wolny.<br>Gdzie pan, tam i cham. Jak często wybrzydza się Gombrowicz na pospolitość, nieokrzesanie, grubiaństwo! Słowa: gmin, gminny, zjawiają mu się pod piórem znamiennie często. Umie także - jak na pana przystało - zwąchać chama w mieszczuchu, dorobkiewiczu, nawet intelektualiście