Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 35
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
jak to było u kolegi wójta i kolegi starosty, ale chyba trochę zniewieścieli - tłumaczył swój brak babskich zdolności Marek Fryźlewicz.
Ci, którzy przyszli na nowotarski Rynek, nie tylko dobrze się bawili, ale mogli również dokonać zakupów. Były kożuchy i baranie skóry, były drewniane świątki i obrazy na szkle oraz prace wychowanków Młodzieżowego Domu Kultury. Józef Różański zaprezentował też zabytkowe ule ze swej pasieki, ale te już nie były na sprzedaż. W Nowym Targu tradycja przeplatała się z nowoczesnością - były więc również telefony komórkowe, stoiska z odzieżą, a także samochody. Dużą ciekawość wzbudzał najnowszy "garbus" Volkswagena. Wieczorem impreza przeniosła się do parku
jak to było u kolegi wójta i kolegi starosty, ale chyba trochę zniewieścieli - tłumaczył swój brak babskich zdolności Marek Fryźlewicz.<br>Ci, którzy przyszli na nowotarski Rynek, nie tylko dobrze się bawili, ale mogli również dokonać zakupów. Były kożuchy i baranie skóry, były drewniane świątki i obrazy na szkle oraz prace wychowanków Młodzieżowego Domu Kultury. Józef Różański zaprezentował też zabytkowe ule ze swej pasieki, ale te już nie były na sprzedaż. W Nowym Targu tradycja przeplatała się z nowoczesnością - były więc również telefony komórkowe, stoiska z odzieżą, a także samochody. Dużą ciekawość wzbudzał najnowszy "garbus" Volkswagena. Wieczorem impreza przeniosła się do parku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego