Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
się - jak twierdziło wielu zeznających wychowanków - było na porządku dziennym, a uszkodzenia ciała częste.
Były lekarz zakładu stwierdził, że często opatrywał pobitych i pokaleczonych chłopców, którzy skarżyli się, iż uczynili to wychowawcy lub "pilnowacze". Świadek składał memoriał wiceministrowi sprawiedliwości, w którym pisał, że w Studzieńcu działy się potworne rzeczy. Bicie wychowanków oraz bastonadę w pięty uważano za system wychowawczy. Jeden z oskarżonych bił kiedyś chłopca na oczach świadka batogiem.
Jeden z byłych wychowanków, ówcześnie żołnierz, opowiadał, że za najmniejsze przewinienie bito go rózgami. Gdy nie mógł tego znieść i uciekł, po schwytaniu go oskarżony Grochal kazał mu się położyć i bił
się - jak twierdziło wielu zeznających wychowanków - było na porządku dziennym, a uszkodzenia ciała częste.<br>Były lekarz zakładu stwierdził, że często opatrywał pobitych i pokaleczonych chłopców, którzy skarżyli się, iż uczynili to wychowawcy lub &lt;orig&gt;"pilnowacze"&lt;/&gt;. Świadek składał memoriał wiceministrowi sprawiedliwości, w którym pisał, że w Studzieńcu działy się potworne rzeczy. Bicie wychowanków oraz bastonadę w pięty uważano za system wychowawczy. Jeden z oskarżonych bił kiedyś chłopca na oczach świadka batogiem.<br>Jeden z byłych wychowanków, ówcześnie żołnierz, opowiadał, że za najmniejsze przewinienie bito go rózgami. Gdy nie mógł tego znieść i uciekł, po schwytaniu go oskarżony Grochal kazał mu się położyć i bił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego