Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 14/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
przyznaje dyrektor Pękala. - Z sześciu naszych emerytów, których znałem, tyko jeden przeżył na emeryturze więcej niż dwa lata. Chyba nie z powodu zbyt rozpustnego życia? Od lat bezskutecznie walczymy dla nas, pedagogów z zakładów poprawczych, o układ zbiorowy, wzorem więziennictwa. Czasami odnosimy wrażenie, że prawo jest wyłącznie po stronie naszych wychowanków. Jak się coś w zakładzie wydarzy, od razu są komisje, przesłuchania itp. I jak się nie zdarzy - również. W salach wisi lista z sześcioma adresami różnych instytucji i organizacji w kraju, którym wychowanek może zgłaszać swoje pretensje. Zastrzegam, że nie jestem zwolennikiem prawa szczególnie represyjnego, lecz wydaje mi się, że
przyznaje dyrektor Pękala. <q>- Z sześciu naszych emerytów, których znałem, tyko jeden przeżył na emeryturze więcej niż dwa lata. Chyba nie z powodu zbyt rozpustnego życia? Od lat bezskutecznie walczymy dla nas, pedagogów z zakładów poprawczych, o układ zbiorowy, wzorem więziennictwa. Czasami odnosimy wrażenie, że prawo jest wyłącznie po stronie naszych wychowanków. Jak się coś w zakładzie wydarzy, od razu są komisje, przesłuchania itp. I jak się nie zdarzy - również. W salach wisi lista z sześcioma adresami różnych instytucji i organizacji w kraju, którym wychowanek może zgłaszać swoje pretensje. Zastrzegam, że nie jestem zwolennikiem prawa szczególnie represyjnego, lecz wydaje mi się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego